Tom o granicach „ja”, o sztuce, która udając, dotyka prawdy, i o wolności podszytej wątpliwościami. Poeta, który wymyślił swoich heteronimów, tym razem mówi „we własnym imieniu”. 46 wierszy ortonimicznych to pierwszy tak obszerny wybór poezji Fernanda Pessoi podpisanej jego nazwiskiem. Książka w przekładzie Michała Lipszyca obejmuje teksty publikowane za życia i odnalezione pośmiertnie w kufrze z rękopisami, ukazując bogactwo stylów autora – od „kubistycznego” „Ukośnego deszczu”, przez symbolistyczne sonety i ezoteryczne miniatury, po satyrę na reżim Salazara. Zbiór zamykają „Tajne stowarzyszenia” (1935) – protest, w którym poeta staje w obronie duchowej i obywatelskiej wolności. Dziesiąty tom Biura Literackiego z serii „Klasycy europejskiej poezji” przywraca Pessoę z jego pełnym, wielowymiarowym głosem – jako filozofa, sceptyka, mistyka i obywatela.