Opis
Dziedzic Wólki Podleśnej, pan Kazimierz Bilski, miał dwie pasje: kobiety i konie. Efektem jego gorącego temperamentu były narodziny dwóch córek z nieprawego łoża. Matką Marianny była biedna wdowa Waleria, zatrudniona w majątku dziedzica; druga, Julia, przyszła na świat w kochającej rodzinie i wychowywała się w luksusie . Marianna ledwo nauczyła się czytać, a jej życie stało się jedną długą walką z przeciwnościami, Julia odebrała staranne wykształcenie i wyszła za mąż za ukochanego mężczyznę. Nie wiedziały o sobie aż do chwili, gdy w ich losy wmieszała się burzliwa historia Polski... Poruszająca opowieść o życiu i śmierci, o miłości i walce o lepsze jutro, o wielkiej woli przetrwania i sile wzajemnego wsparcia, o roli rodziny, która w każdej sytuacji musi sobie pomagać.Książka otrzymała główną nagrodę blogerek polonijnych na festiwalu Pióro i Pazur w 2014 roku. Czas zatoczył koło. Kazimierz Bilski, za którego przyczyną urodziło się sporo potomków z „prawego i „lewego” łoża, dawno odszedł na łono Abrahama. Jego dzieci, wnuki i prawnuki przez cały wiek rodzili się, kochali, cierpieli, umierali, Po prostu żyli. Jego nie zawsze godne czyny, niespodziewanie, po stu latach, zaowocowały wielką i szczęśliwą miłością! Co przyniesie im życie, co się jeszcze wydarzy, nikt tego nie wie! Życie toczy się dalej...[Fragment książki]Moje życie było banalne. Lata powojenne - trudne i biedne. Potem małżeństwo, macierzyństwo, praca zawodowa, niedająca satysfakcji. Przejście na emeryturę pozwoliło mi zająć się pisaniem, początkowo były to krótkie wspomnienia, opowiadania, wreszcie nabrałam odwagi i napisałam powieść, a właściwie dwie. Może mój przypadek dodam otuchy seniorom, którzy często uważają, że w starszym wieku - już tylko nuda, smutek i oczekiwanie...Wiesława Maciejak