Opis
Marynarka coraz bardziej odczuwała jednak potrzebę posiadania szybkich, ciężkich okrętów, które mogłyby spełniać przeróżne funkcje "szybkiego skrzydła foty", stanowić jądra wydzielonych zespołów uderzeniowych , czy współpracować z lotniskowcami na połaciach Pacyfiku. Koncepcyjnie trochę podobne do brytyjskich krążowników liniowych z początków XX wieku, ale technicznie znacznie różne, gdyż miały być zdecydowanie lepiej opancerzone. W zasadzie pod względem koncepcji konstrukcji było im bliżej do niemieckich konstrukcji z okresu Wielkiej Wojny, ale jeśli chodzi o przewidywany sposób działania, to bardziej do brytyjskich. Tu sprawa dopracowania projektu miała się znacznie gorzej. Wykonano jakieś podejścia, ale na pewno było daleko do rozważenia wszelkich możliwości.
[...] dzięki rozwojowi techniki siłowni turboparowych, stworzenie "amerykańskiego HMS Hood" na 35 tysiącach ton wydawało się bardzo realne. Problem polegał na tym, że flota chciała czegoś więcej - zwłaszcza w dziedzinie opancerzenia. Decydentom wydawało się, że budowa okrętu szybkiego i dobrze uzbrojonego, ale o zbyt słabym opancerzeniu do odpierania uderzeń ciężkiej artylerii, jest pozbawione większego sensu.
(fragment rozdz. 2. Pancerniki typu North Carolina (BB 55)