Opis
Andromeda, to historia inicjatyczno-surrealistycznej wyprawy, w której towarzyszymy zagubionemu nomadzie. To także relacja z odnajdywania przeznaczenia, którego jednocześnie się pragnie i nie zna.
Wędrówka przez pejzaż postapokaliptyczny lub zagubiony w starożytności. Doskonały komiks portugalski, który wciąga czytelnika w świat wyobraźni autora zbudowany z mitów oraz legend, strachu, symbolizmu i przygody.
Zé Burnay (1991), pochodzący z Sintry ilustrator i autor komiksów. Posiada dyplom z projektowania graficznego. Dzieli swój czas między ilustrację, autorskie projekty komiksowe i produkcję muzyki ambient.
Andromeda jest jak kawałek nugatu. Dostajemy kawałki suszonych owoców, są duże i twarde, oddzielone od siebie i odmiennie smakują, choć zostały zlepione w jedno płynnym miodem. Nasze podniebienie co i rusz jest zaskakiwane, pod wrażeniem, kiedy tylko trafi na na jeden z tych pożywnych owoców, chrupiących, smacznych, o posmaku drewna, bogatych i oleistych, ale jednak twardych.
(Pedro Moura, yellowfastcrumble.wordpress.com)
Na początku wszystko zdaje się nieskomplikowane, ale z każdym kadrem sytuacja się zagęszcza, a historia skręca w stronę snu, a czasami staje się koszmarem. Umysł Burnaya z całą pewnością wypełnia niezmierzony wszechświat. Bardzo chciałbym nadal po nim podróżować, w miarę jak będzie go przelewał na papier.
(Mark Tweedale, www.multiversitycomics.com)
Oto komiks artysty, który spędził odpowiednio dużo czasu pogrążony w materii, z której utkane są sny. Otrzymujemy od niego prawdziwy róg wizualnej obfitości. Burnay na każdej stronie odpala fajerwerki. Zobaczyć taki komiks, stworzony przez prawdziwego wizjonera, to wyjątkowe przeżycie. Burnay osiągnął coś cudownego.
(Henry Chamberlain, www.comicgrinder.com)
Scenariusz tej historii mogliby stworzyć Steve Gerber i Jodorowsky mając halucynacje zmierzające ku koszmarowi. To coś, co doprowadzi nasze emocje na skraj, co sprawi, że będziemy wypatrywali kolejnej przerażającej wizji. Połączenie spaghetti westernu z wywróconymi światami Jerry’ego Corneliusa, przefiltrowane przez tradycje europejskiego horroru i s-f.
(Tony Ez Esmond, www.neverironanything.blogspot.com)
Uwaga! W komiksie śladowe ilości Mike Mignoli w postaci rysunku-tribute.