Czy anioły noszą kapelusze? Owszem, zdarza się. To te same anioły,
które nie cierpią sztywnych mundurków. Są z natury bardzo pracowite,
często zdarza im się ratować ludzi, których własny anioł stróż wybrał
się właśnie na długie wakacje, a oni, pozostawieni sami sobie, popadają
w depresje, zdarza im się próbować samobójstwa, uciekać z domu,
tracić wolę życia. Spotkamy w tej książce grono własnie takich osób,
którym ""rzeczywistość zwaliła się na głowę"". Starszawa pani profesor,
niezbyt młody biznesmen, studentka, dziecko... Niektórych bohaterów
znamy z poprzednich powieści Moniki Szwai.
Czy ktoś z nich chadza w kapeluszu? Dowiemy się, czytając tę opowieść.