Opis
,,Wraz ze śmiercią babci Birgit umarła również miłość. Teraz to rozumiała. A jeśli anioły w ogóle istnieją, to babcia była jej aniołem. Kochała ją. Szkoda, że nie została jej aniołem stróżem. Ciocia Renata wierzyła w anioła stróża. Czasami, jak powiedziała, czuła nawet muśnięcie jego skrzydeł. Pięknie!Jeśli człowiek wierzy w anioły, to może również wierzyć w to, że jest chroniony. Że istnieje ktoś, kto w ostatniej chwili przeszkodzi mu wskoczyć pod nadjeżdżający pociąg. Że anioł stróż wyjmie innym z ust złe słowa i te prysną niczym bańka mydlana. Taki anioł mógłby również w decydującym momencie wyjąć człowiekowi z ręki bombę."".Wyjątkowo poruszająca książka. Autorka w zaskakujący sposób ukazuje brak tolerancji wśród młodzieży. Każdego dnia na naszych oczach dyskryminuje się albo zabija ludzi z powodu ich odmienności. Życie szybko zweryfikuje takie postępowanie, a nienawiść zrodzi tylko nienawiść.