Debiut książkowy laureata Nagrody ""Zeszytów Literackich"" za esej im. Józefa Czapskiego. Zbiór szkiców o operze, o związkach muzyki, teatru i literatury. Przewodnik dla tych, którzy pragną usłyszeć i zobaczyć więcej. Jak zauważył prof. Michał Bristiger: ""Mamy przed sobą osobliwy świat Tomasza Cyza. Kiedy pisze o operze, prowadzi nas do przestrzeni zaludnionej bliskimi mu postaciami, które i nam stają się teraz bliskie. Oto Eurydyka, oto Fedra, oto Mimi... (...) I słyszymy, jak wypytuje Fedrę o sprawy ukryte, jak wypytuje bachantki, dlaczego zabiły Orfeusza. (...) Nie tylko do opery nas prowadzi, a do szeroko pojętej sfery muzycznej i jakby nam po drodze mówił: La ci darem la mano"". Książka wyróżniona Nagrodą Fundacji Kultury. Dla teatru operowego nie jest ważne, czy Otello Verdiego ma coś wspólnego z dramatami muzycznymi Wagnera, czy nie. Teatr powinien w ogóle zapomnieć o pewnych kontekstach. Dla niego liczą się tylko zarysy (strzępy) słów i muzyka - ona najlepiej podpowiada (i buduje) sytuacje, warunki, przestrzenie. Na scenie teatr powinien zazdrościć muzyce. Ale w taki tylko sposób, by nie spowodować tragedii. (...)
Muzyka jest szaleństwem, ale jeszcze większym szaleństwem jest muzyka pięknie wykonana, teatr doskonale skomponowany i zagrany. Niepotrzeba nic więcej. Nawet Puk nie jest w stanie nic dodać, nie musi. Można najwyżej skończyć pisać i zacząć na nowo, słuchać czy oglądać. Kochać. - Tomasz Cyz