Opis
Pod koniec lata 2014 roku Michał Korta wyrusza w drogę. Bez planów, oczekiwań, bez daty powrotu. Jego jedynym celem jest zobaczenie Bałkanów. Odwiedza osiem krajów, nieśpiesznie podróżując samochodem, który na kilka miesięcy staje się jego domem. Robi zdjęcia ludzi i miejsc, tu i teraz. Efektem tej podróży jest album prezentujący ponad trzydzieści skondensowanych fotograficznych opowieści.
Starannie skomponowane portrety, wyludnione krajobrazy, pozornie nieznaczące, banalne detale to stale powracające motywy w fotografiach Korty. Układają się one nie tylko w intrygujące wizualnie historie, ale też odsłaniają atmosferę świata zawieszonego między przeszłością, a teraźniejszością. I choć perspektywa zewnętrznego obserwatora i outsidera niesie ze sobą ryzyko stereotypizacji i uogólnień, to artysta daleki jest od poszukiwania powierzchownego orientalizmu i łatwej egzotyki.
Miljenko Jergović - jeden z najwybitniejszych współczesnych pisarzy chorwackich napisze o jego pracach tak: „Korta nie fotografuje jak cudzoziemiec. I to jest komplement. Jego fotografie bardzo przypominają „Taksim” Stasiuka. Jest to ten sam rodzaj szacunku dla obumierającego, odchodzącego świata doby transformacji. Tak jak Stasiuk, Korta jest człowiekiem ze wschodu Europy i tę wschodniość w jego zdjęciach się czuje. Ludzie z zachodu Europy, cóż, przeważnie nie są w stanie widzieć. A szkoda”