Opis
Co można zrobić, gdy nie chce się umrzeć? Można zmienić... WszystkoBez wysiłku to opowieść o poszukiwaniu sensu życia w świecie egzystencjalnej pustki. Historia tym bardziej niezwykła, że prawdziwa, prowadzi główną bohaterkę, Blankę, ulicami Mexico City, każąc zmierzyć się jej z obcą rzeczywistością, nieznanym językiem i brakiem pieniędzy. Bohaterka porzucając stabilne, poukładane życie młodej bizneswoman, wyrusza w nieznane, zabierając nas w podróż w poszukiwaniu głębi istnienia. Szereg zdumiewających zbiegów okoliczności pozwala jej w ciągu siedmiu lat zmienić percepcję i postrzeganie rzeczywistości. Czy szczęście naprawdę istnieje, czy jest tylko dla wybranych? A może wcale nie trzeba go tak daleko szukać? Determinacja w dążeniu do celu poprowadzi ją nie tylko na szczyt piramidy księżyca, ale pozwoli także realizować najśmielsze marzenia. To jednak nie wszystko... czy Blanka odnajdzie w końcu to, czego tak usilnie szuka? Gdzie skończy się ta niewiarygodna historia? Czy można żyć i być szczęśliwym tak po prostu... bez żadnego wysiłku? Tego dowiecie się na stronach książki.- Świat, w którym żyje większość ludzi - ciągnęła szamanka - chce stwarzać iluzję bycia zwartym i stabilnym. Każdy myśli, że będzie żył wiecznie. Nic bardziej mylnego. To upiorne koło stwarza upiornych ludzi, wciąż łudzących się, że gdy tylko zdobędą to czy tamto przyjdzie czas na świętowanie i życie. Życie jednak odchodzi, a nie przychodzi. Im bardziej człowiek próbuje je dogonić, ono tym bardziej ucieka. To tak, jakby zwariowany pies chciał złapać własny ogon. Nigdy mu się to nie uda. To niemożliwe. Chyba, że wyluzuje. Położy się i zwinie w kłębek. Wtedy zrelaksowane ciało może dotknąć ogona.To kłamstwo i iluzja, że trzeba gdzieś biec i coś zdobywać. Tworzenie jest naturalne. Drzewa rosną naturalnie. Deszcz pada naturalnie, słońce i ziemia poruszają się naturalnie i bez żadnego wysiłku. Dlaczego więc człowiek wypadł z tego naturalnego obiegu?- Bo chciał więcej - dodała w zadumie. - Chciał więcej, a dostał mniej. Chciał sięgnąć gwiazd, a utracił kontakt z ziemią. Chciał być jak ptaki czy tygrysy, a przestał być samym sobą. I na tym polega katastrofa dzisiejszej cywilizacji. Człowiek zatracił swoje człowieczeństwo i nie wie, jak je odnaleźć...