Opis
Na początku 1809 r. napoleońska Francja znajdowała się - przynajmniej pozornie - niemal u szczytu swojej potęgi (ten rok miał ją tam zresztą doprowadzić), gdyż morską klęskę pod Trafalgarem powetowała sobie po wielokroć wspaniałymi zwycięstwami na lądzie. Wprawdzie Hiszpanie stracili cierpliwość do obcego dyktatu i rozpoczęli narodowe powstanie, lecz zwycięstwo polskich szwoleżerów w listopadzie 1808 pod Somosierrą otworzyło Napoleonowi drogę na Madryt, dokąd Francuzi wdarli się w pierwszych dniach grudnia. Szereg klęsk rozmaitych armii hiszpańskich w połączeniu z ewakuacją wojsk brytyjskich (styczeń 1809) gen. Johna Moore`a - on sam zginął - zdawały się zapowiadać rychłe opanowanie sytuacji przez okupantów. Reszta kontynentalnej Europy była albo wcielona do cesarstwa francuskiego, albo podzielona na satelickie państewka o prawie w ogóle nie skrywanej całkowitej zależności od Francji, bądź wreszcie obejmowała państwa siłą przymuszane - po porażkach militarnych - do sojuszy ze zwycięzcą Nawet nienawidzący Napoleona car Aleksander, pokonany w krwawej bitwie pod Frydlandem w czerwcu 1807 r. został zmuszony do zmiany swego miejsca w koalicji antyfrancuskiej na pozycję w gronie sojuszników cesarza Francuzów. Poza Wielką Brytanią jedynie Austria, upokorzona wieloma poprzednimi klęskami, przysparzała Napoleonowi pewnych kłopotów, bowiem dla wywiadu francuskiego nie było tajemnicą, że Austriacy szykują się do samotnej wojny. Ta jednak miała wybuchnąć dopiero w kwietniu 1809 r.
(fragment rozdz. Adriatyk w latach 1809-1811)