✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
„Pierwszy raz w życiu coś posiadał, i nawet fakt, że wrobiono go w to, nie robił mu już różnicy. Zaczynał powoli się tym cieszyć, chociaż do końca nie rozumiał swojego zachowania względem rudzielca. Ale w tej dziewczynie było coś, co powodowało, że zaczął pragnąć więcej.”
Znamy już zaborczych facetów od Anny Wolf. Był już Aleksiej z swoimi zapędami stalkera, był Anton, był przystojny Włoch. Teraz czas na faceta, który zgarnia wszystkie nagrody na największego zaborczego faceta roku, oto on – Blade. Motocyklista, który ma przed sobą zadanie. A on został nauczony, aby każde zadanie wykonywać z największym zaangażowaniem. A Connie była dla niego tylko zadaniem. Jednak do czasu….
„A on chciał tylko być lojalny wobec nieżyjącego Marcusa, ale sprawy, delikatnie rzecz ujmując, wymykały się spod kontroli.”
Connie chciała po prostu spokoju. Ścigana za grzech swojej rodziny chciała wszystko zostawić i wyjechać, ale pewien odziany w skórę mężczyzna oznajmił, że teraz będzie przez niego chroniona. Będzie jego. Jednak czy dom, w którym mieszkają motocykliści, będzie bezpiecznym miejscem, czy Connie będzie w stanie tutaj wytrwać ?
„Wyglądał jak chodzący armagedon. Nie było w nim nic przyjaznego.”
W Blade rodzą się uczucia, których do tej pory nie czuł. Niby normalna, niczym niewyróżniająca się kobieta, a w jednej chwili jakby zrzuciła na niego czar. Nie może przestać o niej myśleć, a inne wokół się nie liczą. Ale czy pokusy ich otaczające nie będą silniejsze ? Czy wszyscy bracia są lojalni względem Blade ?
„Rozumiała, że bracia byli dla niego ważni, ale on sam nie wiedział, czy jeszcze byli na pierwszym miejscu…”
Przyciąganie, zazdrość, niesamowita chemia i rodzące się uczucie. To są cechy, które można wskazać w tej książce. Do tego szybka akcja i ciekawe zwroty akcji. Motocykliści zawsze mnie fascynowali wiernością w wyznawanych przez nich zasadach, solidarnością i siłą. Są obcymi ludźmi, ale stają się rodziną i są w stanie zrobić dla siebie wszystko.
„Poczuła zazdrość i zaborczość, jakich do tej pory nigdy nie doświadczyła.”
Ania udowadnia, że odnajduje się w kolejnym klimacie, tym razem motocyklistów. Blade jest specyficznym, zaborczym mężczyzną, który zdecydowanie trafi do waszego serca. Myślę, że to jest kolejna książka Ani na wysokim poziomie i zdecydowanie widać ciągły progres w jej twórczości. Jest bardziej dopracowana, nie ma sztucznych zapychaczy i naciąganych, nic nie znaczących opisów. Nie ma urwanych wątków, wszystko jest spójne i łatwe w odbiorze.
Jedynym minusem jest to, że była za krótka. Dla mnie mogła by trwać i trwać, bo fajnie się czytało i podglądało to, jak rodzi się ich miłość i wzajemny szacunek.
Myślę, że fanki gangsterów i nie tylko będą bardzo zadowolone oraz będą wspólnie ze mną wyczekiwać kolejnych części o chłopakach ze Storm Riders.
Brawo Aniu, czekam na Twoje kolejne książki !