Opis
tej
sztuki uczyć się nie muszę
jakiej? – no nie pytajcie
jest przecież tylko jedna
…uśmiechu… życia???
chcecie – to poczytajcie
bo siły to ja mam dosyć
by precz odrzucić co boli
optymizm noszę w kieszeni
i lubię z obłokiem swawolić
a pośród dni zwyczajnych
zegar popędza mój czas
z błękitem w oknie stoję
otwieram słów wielki las
czasem niebieskie krople
słońce w diamenty zamienia
i wtedy w błyszczących strugach
wierszem kupuję marzenia
drzewa i kwiaty i ptaki
wszystko radością chwil śpiewa
przez ogród tęczowych kolorów
muzyka z wiatrem rozbrzmiewa
uśmiech zawsze i wszędzie
i moja kraina radosna
i szepty pachnącej ciszy
pieśń życia zielona jak
wiosna
(Teresa Czapczyńska)