Opis
Bóg, jeśli rzeczywiście otwieramy się na działanie Ducha Świętego, obdarza nas obficie charyzmatami. Nie po to jednak, abyśmy nimi szafowali, egoistycznie wbijając się w dumę, że niby jesteśmy wielkimi cudotwórcami. Daje nam je przede wszystkim w tym celu, aby były darem dla wspólnoty Kościoła. Ks. Michał Olszewski pokazuje, jak powinna wyglądać wspólnota chrześcijańska i w jaki sposób posługiwać w niej charyzmatami, aby przynosiły one naprawdę obfite owoce. Sięga często po przykłady zaczerpnięte ze swojej posługi jako egzorcysty, ale nie stroni też od humoru. Porusza m.in. takie tematy jak wierność Kościołowi, bojaźń Boża, wrażliwość na znaki, słuchanie Słowa Bożego, walka duchowa, rozeznawanie, modlitwa o uzdrowienie i uwolnienie. Jego przepowiadanie jest pełne mocy i wiary w Boga żywego, który kocha swój Kościół i stale ofiaruje mu dary i znaki. ""Chyba wszyscy jakoś to czujemy i odkrywamy, że dzisiaj drogą Kościoła jest, nawiązująca do pierwszych wspólnot chrześcijańskich, droga charyzmatyczna. Wielu mówiło, że po śmierci Jana Pawła II, który reprezentował właśnie tę charyzmatyczną linię, wraz z Benedyktem XVI powróci linia związana bardziej z Kościołem zachodnim, czyli unormowana, skoncentrowana bardziej na liturgii itd. Nic się takiego jednak nie stało, bo ten sam Duch Boży działa niezależnie od tego, czy papieżem jest Jan Paweł, Benedykt czy Franciszek, a to Duch Boży wyznacza drogę Kościołowi. Obecnie ta droga jest taka i nie wytrwa dzisiaj w Kościele ktoś, dla kogo uczestnictwo w tej wspólnocie będzie jedynie kwestią pewnego zwyczaju, żeby nie powiedzieć folkloru. W XXI wieku pozostaną w Kościele te osoby, które będą rzeczywiście żyły w Duchu i w Prawdzie, które ""narodzą się z Ducha Świętego"" - jak mówi Jezus w dialogu z Nikodemem"". fragment książki