Bóg jest większy od naszego serca (1 J 3,20)

Zaskakujące spojrzenie ks. Zulehnera na tradycyjne uczynki miłosierdzia
czyni je odpowiedzią na problemy współczesnego świata.

Dlaczego miłosierdzie jest ratunkiem dla świata (Jan Paweł II)?
W jaki sposób błędnie rozumiane miłosierdzie wypacza życie religijne?
Czy miłosierdzie Boże to tylko pobłażliwość dla ludzkich grzechów?
Dlaczego nie wystarczy kontemplować miłosierdzia Boga, lecz trzeba samemu stać się człowiekiem miłosierdzia?
Co to znaczy być człowiekiem miłosierdzia?
Jak przetłumaczyć na życie nowoczesnego chrześcijanina tradycyjne uczynki miłosierdzia?
W refleksji nad miłosierdziem Bożym nie można ograniczyć się do medytacji nad postawą Boga, ale trzeba ją przetłumaczyć na język konkretnych zadań dla każdego chrześcijanina. Chrześcijanin ma być obrazem Boga w świecie, czyli człowiekiem miłosierdzia.
Co to znaczy być człowiekiem miłosierdzia? Autor sięga po schemat znanych z tradycji chrześcijańskiej uczynków miłosierdzia co do duszy i co do ciała. W interpretacji ks. Zulehnera nabierają one niezwykłej aktualności i stają się drogowskazem dla jednostek i społeczeństw, jak przełożyć je na konkretne zadania. Na przykład wezwanie głodnych nakarmić staje się wezwaniem do zaangażowania w problem głodu na świecie i niesprawiedliwego podziału dóbr; podróżnych w dom przyjąć do zmierzenia się z problemem migracji ludności; itd. W ten sposób Autor łączy stare i nowe w duchowości chrześcijańskiej. Przekonuje, że podjęcie najbardziej palących problemów współczesnego świata jest związane z pełnieniem uczynków miłosierdzia, a tym samym jest drogą chrześcijanina człowieka miłosierdzia do świętości.