Myślę często, że na świecie nie ma chyba kobiety mądrzejszej ode mnie. Choć słyszałam wiele o królowej Wiktorii, wciąż nie sądzę, by jej życie było w połowie tak ciekawe i urozmaicone jak moje. Spójrz na mnie, ode mnie zależy los 400 milionów ludzi – mawiała.
W wieku szesnastu lat wygrała ogólnokrajowe wybory cesarskich nałożnic i dołączyła do haremu w Zakazanym Mieście. Po śmierci cesarza tron przypadł jej kilkuletniemu synowi, a Cixi szybko zorganizowała przewrót pałacowy i objęła faktyczną władzę w gigantycznym państwie. Miłosierna, Szczęśliwa, Promienista, Spokojna – tak brzmiały jej oficjalne tytuły. Cixi okazała się jednak skuteczną, zdeterminowaną władczynią. To za jej rządów w Chinach rozwinął się przemysł, powstała pierwsza kolej, zmodernizowano armię, wprowadzono elektryczność, telegramy i fotografię.
Zniesiono karę „śmierci przez tysiąc cięć” oraz zwyczaj bandażowania stóp dziewczynkom. Jednak choć na jej rozkazy była trzecia część ludności ówczesnego świata, jako kobieta nigdy oficjalnie nie objęła tronu. Rządziła ukryta za zasłoną, otaczali ją eunuchowie. W jednym z nich zakochała się na zabój – z tragicznym skutkiem. Jung Chang to autorka słynnych Dzikich łabędzi oraz monumentalnej biografii Mao.
W pracy nad biografią Cixi korzystała z liczącego 12 milionów dokumentów Pierwszego Archiwum Historycznego Chin. Ogromnej większości cytowanych w tej książce źródeł nie widział i nie używał dotąd nikt spoza Państwa Środka.