Uderzające realizmem wiersze-raporty z krainy brudu, społecznej nierówności i trującego smogu.
Wierne zapisy brzydoty, która w tej turpistycznej poetyce okazuje się najbliższa "krwiobiegu pod naskórkiem miasta".
Debiut pisany ze szkód górniczych i śląskich ajnfartów, z lingwistyczną podejrzliwością, dzięki której nasze ugruntowane sądy o rzeczywistości stają się chybotliwe i niepewne. "Wyczerpujące pytania" na nasze czasy.