Opis
Antoni Ferdynand Ossendowski, (ur. 27 maja 1876 w Lucynie w guberni witebskiej w Rosji, zm. 3 stycznia 1945 w Żółwinie koło Milanówka), polski pisarz, dziennikarz, podróżnik, antykomunista, doktor nauk chemicznych, wykładowca wyższych uczelni, członek Akademii Francuskiej, działacz naukowy i gospodarczy. Jego niezwykłe i pełne przygód życie oraz działalność (był m.in. doradcą admirała Kołczaka, prowadził działalność wywiadowczą) mogłoby stanowić podstawę scenariusza niejednego filmu sensacyjnego.
Studiował na kierunku matematyczno-przyrodniczym w Petersburgu, nie pozostał jednak na uczelni, by poświęcić się karierze naukowej, jego pasją były podróże. W 1905 roku, przeniósł się do Mandżurii gdzie prowadził badania geologiczne. Za organizowanie protestów przeciw represjom w Królestwie Kongresowym skazany przez rosyjski sąd na śmierć (wyrok złagodzono na półtora roku twierdzy, karę skrócono). Odzyskał wolność w 1908 roku.
Był w Kraju Ałtajskim na Syberii, pływał na statkach handlowych do Indii, Japonii i na Sumatrę. Relacje ze swoich podróży publikował.
W czasie wojny domowej w Rosji czynnie współpracował z dowództwem kontrrewolucyjnym. Był m.in. doradcą admirała Kołczaka. Uczestniczył w ujawnieniu tzw. Raportu Simssona, ktory jednoznacznie wykazywał, że Lenin był agentem wywiadu pruskiego, a działalność partii bolszewickiej finansowana była z pruskich pieniędzy.
Powszechnie znany ze swojej działalności i antykomunistycznej postawy, po upadku rządu Kołczaka był jednym z najbardziej poszukiwanych osób przez bolszewickie CzeKa. Pomimo tego, dzięki niezwykłym zdolnościom przystosowawczym (znał biegle 7 języków obcych, w tym chiński i mongolski), udało mu się przedostać z kontrolowanego przez bolszewików kraju do Mongolii. W jej stolicy, Urdze (dzisiejsze Ułan Bator) został doradcą mongolskiego przywódcy i bohatera narodowego barona Romana von Ungern-Sternberga, walczącego przy pomocy zorganizowanej przez siebie Azjatyckiej Dywizji Konnej o niepodległość kraju. Szczegółowe dane na temat roli, jaką Ossendowski odegrał w Mongolii są otoczone tajemnicą; była ona niewątpliwie dość istotna, sam jednak wspominał na ten temat bardzo niewiele.