Cyberpunk. Odrodzenie

Recenzja przedpremierowa!!! Premiera 12.08

Zakazane miasto wyjęte spod prawa. To tam Alex poszukuje siostry, która jest ścigana za wielokrotne morderstwo. Ktoś jednak wcześniej stara się jej pozbyć. Przestrzelony na wylot mózg zmusza Sheya Scotta do znalezienia jakiegokolwiek implantu mózgu, inaczej Alex umrze. Wojskowy KIT13A skrywa w sobie wielką tajemnice i daje człowiekowi wyjątkowe umiejętności. Dla śmiertelnie chorego Sheya misja okazuje się bardzo niebezpieczna, a dla Alex to jedyna okazja na odnalezienie Lani.

Pierwsza połowa książki nie wzbudzała we mnie większych emocji, choć nowoczesne technologie i obraz Zakazanego miasta były bardzo interesujące. Ale nie martwcie się, bo późniejsza akcja przedstawiona z kilku perspektyw totalnie mi to zrekompensowała. Wyobraźnia autora nie ma granic. Inteligenty implant, który towarzyszył Alex, potrafił być i zabawny i złośliwy. W ten sposób autor zrównoważył humorystycznie napięcie, które rosło z każdą kolejną stroną. W "Cyberpunk:Odrodzenie" znalazłam kryminał połączony z wątkiem sensacyjnym, czy z science-fiction. Pełna akcji i humoru książka, którą czyta się szybko, lekko i którą zdecydowanie mogę wam polecić. W moim odczuciu to połączenie Matrixa z Niezgodną, ale bardzo udane, bo autor postawił na oryginalność, a nie na powielanie tego, co już znamy. Bardzo dziękuję @wydawnictwomuza za egzemplarz.