26 kwietnia 1986 roku. Czarnobyl, ZSRR. Następuje wybuch reaktora elektrowni atomowej. Gdyby na Hiroszimę zrzucono pięćset bomb zamiast jednej, uwolnione promieniowanie byłoby równoważne temu, które spowodowała eksplozja w Czarnobylu. Dziesiątki osób umierają w wyniku zatrucia popromiennego. Promieniotwórczy opad doprowadza do skażenia połowy kontynentu. Śmiertelnie zachorują tysiące ludzi.
Czarnobyl to opowieść o strażakach, naukowcach i żołnierzach, którzy gasili pożar i likwidowali następstwa nuklearnego piekła, choć wiedzieli, że ceną za heroizm może być ich życie. Serhii Plokhy dotyka samego jądra katastrofy, pisząc z perspektywy ludzi, którzy byli najbliżej eksplozji. Ustalając przyczyny awarii, obnaża mankamenty radzieckiej energetyki jądrowej. Uznaje tragedię w Czarnobylu za symbol upadku nie tylko sowieckiego przemysłu jądrowego. Twierdzi, że była ona początkiem upadku całego Związku Radzieckiego.
Widmo kolejnego Czarnobyla powraca. Czy w krajach rozwijających się i nieumiejętnie korzystających z energetyki jądrowej historia może się powtórzyć? Książka Plokhy'ego to poruszająca i wiarygodna relacja z katastrofy będąca również wezwaniem do niezwłocznego działania.