To, co w nas zapisane, to transcendentna potrzeba streszczenia czasu i próba powiązania tego z podświadomością. Dniewnik Waldemara Okonia to dowód zatrzymania w słowie tego, co nasyca nas w ciągu dnia światłem, doświadczenie mijającego życia, traktowanego jako fenomen twórczej pamięci.
Gabriel Leonard Kamiński
Lektura Dniewnika Waldemara Okonia jest wtajemniczeniem. Jest odczytaniem otaczającego nas świata w taki sposób, jakby autor tej księgi znalazł się po drugiej, magicznej stronie lustra. Takie lustra znajdziemy w borgesowskim Uqbarze, trafimy na nie w skromnym lizbońskim mieszkaniu Fernada Pessoi, ale najpewniej przejrzymy się w nich, czytając wielkie literackie diariusze zapisujące rzeczywistość poetyckim szyfrem. Siła tego dziennika nie polega jednak na tym, że z jego pomocą możemy wrócić do tego, co minęło. Dniewnik potrafi bowiem zatrzymać czas; jak każde genialne dzieło.
Krzysztof Rudowski
O autorze:
Waldemar Okoń - poeta, historyk sztuki, krytyk artystyczny, kurator wystaw sztuki współczesnej, absolwent filologii polskiej i historii sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego, specjalizuje się w historii sztuki XIX i XX wieku. Opublikował szereg książek oraz kilkadziesiąt artykułów poświęconych tej epoce. Wydał również dziewięć tomów poezji - ostatni, Jeszcze jeden tom wierszy (wersja polsko-francuska) w roku 2021, scenariusz widowiska teatralnego Antoni S., czyli Wieża Babel (1995) i cztery wybory prozy poetyckiej. Poza tym książki prozatorskie: Max z drugiej strony ulicy (2015), Jestem jak echo. Rok 1983 (2017), baśń dla dzieci i dorosłych Michaś i Księżyc (2019), monografie Jan Matejko i Stanisław Wyspiański (1998) oraz Kresy w malarstwie polskim (2006). Stypendysta Fundacji Lanckorońskich i Funduszu Pomocy Niezależnej Literaturze i Nauce Polskiej. Od 1996 roku członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Profesor, pracuje w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego.