✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Ohh, jaka ta historia była urocza! Przeczytałam ją jednym tchem, zarwałam dla niej nockę, co mi osobiście bardzo rzadko się zdarza, i w ogóle tego nie żałuję! Ta książka była naprawdę warta każdej spędzonej z nią chwili. Po nieco mniej udanej "Hope again", autorka znów wróciła na dobre tory i stworzyła naprawdę świetną, romantyczną, jednocześnie bardzo wzruszającą i przepełnioną nadzieją książkę.
Każdą stronę czytałam z zapartym tchem i niesamowitym skupieniem. Mimo, że temat dość oklepany, to autorka po raz kolejny pokazała, że oklepane wcale nie musi oznaczać nudne. Książka jest naprawdę ciekawa i wciągająca. Mona jak zwykle stworzyła bardzo barwnych bohaterów, którzy choć momentami odrobinę irytują, to i tak nie da się ich nie lubić. Blake choć w pewnych sytuacjach dość chamski i oschły, w rzeczywistości bardzo wrażliwy, czuły i troskliwy. Po prostu rozpływałam się w momentach, kiedy mimo urazu do Jude, potrafił okazać jej serce i wspierać ją w trudnych dla niej chwilach.
W "Dream again" podobało mi się dosłownie wszystko. Historia sama w sobie, bohaterowie, uczucia im towarzyszące... ach, coś cudownego! Naprawdę trudno się od niej oderwać, choćby na chwilę.
Podczas pisania tej recenzji buzia sama non stop mi się cieszy, na wspomnienie tej pięknej książki, jej bohaterów i ich historii. Naprawdę, z całego serca polecam Wam tę, jak i poprzednie części z tej serii. Uwierzcie mi: nie zawiedziecie się.
https://www.angelika-jasiukajc-blog.pl/2020/07/recenzja-dream-again-mona-kasten.html#more