Opis
W „Duchach dni” Dariusza Suski dzieciństwo nie jest ani czasem, ani poza czasem. Nie jest krainą niewinności, częściej okrucieństwa, jednak mówi się o tym z melancholią i żalem, że minęła tak niezwykła intensywność odczuwania świata. „Duchy dni” przywołują tę intensywność jak mantrę, aż świat znika. Wszystko jest dzieciństwem i równocześnie nie ma go, dotkliwie i szczęśliwie. To wiersze pisane przeciw przemocy życia, które jest i nie jest snem.