Duduś. Prezydent we mgle. Kulisy pałacu Andrzeja Dudy
Od nikogo w PiS do prezydenta. Kulisy spektakularnej kariery. Współpracownicy ujawniają prawdziwe oblicze Dudy.
Najbardziej spektakularna kariera polityczna w III RP. Tak to o Andrzeju Dudzie.
W Prawie i Sprawiedliwości był nikim, a wygrał wybory prezydenckie. Wprowadzając się do wielkiego pałacu co przyznają jego zaufani ludzie był kompletnie zielony.
Żona nie chciała być pierwszą damą. Córce zapewnił specjalną, zakulisową ochronę przed mediami i wścibskimi paparazzi. Samego Andrzeja Dudę dopadł syndrom sztokholmski. Jarosław Kaczyński go upokarzał, dosłownie wzywając skinieniem palca. Nawet na jego sędziwym ojcu się mścił, nie chcąc mu na Wawelu podać ręki.
Prezydent łączył w sobie chłopięcość z wielką polityką: droczył się z ruchadłami leśnymi na Twitterze, a jednocześnie prezydent USA Donald Trump na jednym z najbardziej nerwowych szczytów NATO w historii obejmował go i dawał światu za przykład. Gdy wybuchła wojna w Ukrainie, zachowywał się, jakby śmierci się nie bał zawsze zresztą ma przy sobie różaniec a prawie wszyscy mówili onim z dumą. Miał dni wielkiej chwały. A gdy w pałacu się za nim zamykały drzwi co przyznają jego współpracownicy to niemiłosiernie rugał ludzi i klął na nich. Drżał tylko przed żoną.
To jest książka o kulisach prezydentury Andrzeja Dudy i najważniejszego pałacu w Polsce. O kulisach najskrytszych, najważniejszych, najbardziej brutalnych, a często też śmiesznych. Ludzie z najściślejszego kręgu wokół prezydenta za cenę anonimowości mówią, kim tak naprawdę jest Andrzej Duda i co stało za jego najważniejszymi decyzjami.