Opis
Dziewczyna Szamana
"Dziewczyna Szamana" to moja pierwsza płyta i mam związane z nią wspaniałe wspomnienia... Kazimierz Dolny nad Wisłą, Grzesiu Ciechowski, który codziennie z rana przynosił z piekarni świeże bułki i jego kochana żona Ania, która robiła przepyszne jedzenie... I w tym wszystkim ja najszczęśliwsza na świecie, bo mogłam wreszcie nagrać piosenki, które kłębiły się w mojej głowie, a ich historia była częścią mnie samej... A teraz kiedy Grzesia już nie ma... Trzymam w sercu te wszystkie wspomnienia i wciąż nie mogę uwierzyć, że już nic i nikt na tym świecie nie sprawi, że chociaż na chwilę staną się rzeczywistością...
Dzień i noc
Ach... Ta płyta to totalne szaleństwo. To był czas mojego szczęścia i wielkiej miłości (która trwa nadal) i bawiły mnie wszelkie muzyczne eksperymenty i zmiany. Poza tym, robiąc sesję zdjęciową do płyty, byłam już chyba w czwartym miesiącu ciąży i do dziś nie mogę uwierzyć, jak mogłam się tak okropnie ubrać i pozwolić zrobić do płyty taką książeczkę ;). Z perspektywy czasu myślę, że ponieważ byłam w stanie błogosławionym nikt nie chciał mi robić przykrości i uświadomić mi, że fatalnie wyglądam, a zdjęcia nijak się mają do muzycznej zawartości, szczególnie Nocy. A propos Nocy... Zgaś światło, zapal świecę, włącz Noc i zaproś ukochanego, a poczujesz jak Noc rozświetla Słońce...
Naga
"Naga" to moja chyba najbardziej osobista płyta, nagrana jeszcze z Grzesiem Ciechowskim. Trudno mi ją oceniać, bo to, co zaklęte w kręgu emocji trudne jest do opisania. Poza tym chyba nie byłabym obiektywna... :)
Pozostawiam ją więc każdemu, kto znajdzie chwilę czasu, żeby jej (a tak dokładnie mnie) wysłuchać...