✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Joanna Parasiewicz stworzyła bardzo ciekawą, mroczną i zarazem smutną historię z zaskakującym finałem. Tytułowa „Dziewczyna z sierocińca” to Niemka Ernestina August. W czasie wojny trafiła do polskiego sierocińca, który prowadziły siostry zakonne. Niestety w tamtych czasach pochodzenie miało ogromne znaczenie. Dziewczyna była gnębiona zarówno przez innych wychowanków jak i same zakonnice. Zmagała się z ogromnymi lękami. Było mi jej strasznie żal. Miałam nadzieję, że ktoś ją zaadoptuje i wyrwie z tego piekła. Po wojnie pewna lekarka postanowiła dać jej szansę i specjalnie dla niej stworzyć idealny dom. Dostała nowe imię – teraz jest Niną. Czy nasza bohaterka będzie szczęśliwa? Na to pytanie poznacie odpowiedź czytając „Dziewczynę z sierocińca”.
Poznacie również pewnego doktora Eryka, który tutaj ostro namiesza. Ukrywa coś przed nami. Obawiałam się jego niecnych zamiarów. Mężczyzna jest chory psychicznie. Ma obsesję na pewnym punkcie. Czy moje obawy były słuszne? Myślałam, że ten wątek pójdzie w inną stronę, ale się myliłam. Autorka w idealny sposób z tego wybrnęła. Eryk to postać, która owija sobie człowieka jak boa dusiciel, a kiedy już nie jest potrzebny miażdży mu kości. Uważajcie na niego.
Historia ogólnie jest bardzo smutna. Okres wojny i po wojnie nie był czasem szczęśliwym dla wszystkich, zwłaszcza dla sierot pochodzących z wrogiego kraju. W tamtych czasach ludzie byli prześladowani i gnębieni, niestety to również dotyczy dzieci i młodzieży. W książce przeczytacie co nadmierna obsesja może zrobić z człowiekiem.
W powieści „Dziewczyna z sierocińca” bardzo ważne są emocje, które nie pozwalają przejść obojętnie wobec całej historii. Czytając płakałam nad tragicznym losem Niny. To nie była jej wina, że znalazła się tam, gdzie się znalazła. Każde dziecko bez względu na pochodzenie zasługuje na szczęście.
Jedynym bohaterem, który zasługiwał na solidne manto jest Eryk. Dlaczego? Poczytajcie.
Fabuła całkowicie pochłaniająca, dobra akcja – nie miałam czasu na nudę, bohaterowie z pełnym wachlarzem emocji. Jestem zadowolona z tej historii.
Czytając „Dziewczynę z sierocińca” otrzymacie: zazdrość, obsesję, smutek, strach, radość, szczęście i nadzieję na lepsze jutro.
Czy jesteście gotowi poznać całą historię Niny?
Z całego serca polecam tą wzruszającą powieść – mommy_and_books.