Najznakomitsza para polskiej powieści kryminalnej - Eberhard Mock i dawny Wrocław - powraca. Krajewski po raz kolejny portretuje swoich bohaterów z mistrzostwem i pasją. Tym razem obraz jest wyjątkowo mroczny. Breslau, lata 20. ubiegłego wieku. Dwie prostytutki przyjmują nietypową ofertę. Wkrótce policja znajduje ich zwłoki. Sprawę próbuje rozwikłać nadwachmistrz Mock. Gdy po aresztowaniu i przesłuchaniu wszystkich alfonsów z miasta Mockowi udaje się wreszcie ustalić tożsamość zamordowanych dziewczyn, niespodziewanie wychodzi na jaw, że na narzędziu zbrodni znajdują się jego własne odciski palców...