Opis
Czyli prawdziwie Pani wyznaje, że Jej poezja jest z Boga? Tak po prostu? Tak na serio i tak wprost?
Że słowo poety ma swoje źródło w tamtym odwiecznym? I że to nie żadna abstrakcyjna koncepcja, tylko żywe doświadczenie?
No to jest Pani albo odważna, albo szalona. Albo jedno i drugie.
Ciekawe, co też dalej z tego będzie. Bardzo, bardzo ciekawe.
Beata Paszkowska