Sporą stratą, a nawet swego rodzaju opuszczeniem w lekturze, byłoby nie dostrzec dobrze przemyślanego, wieloaspektowego bogactwa kryjącego się za antologią prozatorską ostatniej dekady promowaną marką kwartalnika literacko-kulturalnego eleWator, a także autorytetem szczecińskiej Fundacji Literatury imienia Henryka Berezy. W mojej opinii nie ma w tej selekcji przypadku. Polifonia form, którą zastajemy na kartach niniejszej antologii nieoczywista, lecz wyczuwalna jest zasługą wieloletniej konsekwentnej strategii publikacyjnej kwartalnika. To nie tylko przegląd stylistyk, retoryk, szkół pisania nawet, to również dokument pewnych istotnych przemian twórczych obecnych w prozie polskiej lat 2012-2021, zwłaszcza w cieniu niszy, bo to do artystów szeroko pojętej niszy pisarskiej kwartalnik eleWator wykazywał od samego początku największą skłonność. Melancholijny Bawołek, wiwisekcyjna Kucharska, odrażająco-fascynujący Kyrcz Junior, feminopacyfizm Lech czy groteskowo-awanturniczy Muszer (i wielu innych), to nie tylko ważne azymuty tej wyjątkowej antologii, lecz także dokumenty gromadzącego się wokół eleWatora płodnego ożywienia i twórczego fermentu.
Karol Samsel