Opis
Henry James konfrontuje nowoczesnych, swobodnych obyczajowo Europejczyków z pozornie prowincjonalnymi, purytańskimi Amerykanami. Zderza dwie odmienne kultury, obserwując przy tym, czy w podobnym połączeniu można odnaleźć szczęście. Europejczycy to pełna kunsztu powieść o różnicach i inności.[] scenerii nie brak akcentów deprymujących. Fakt ten dawał się wyraźnie odczuć dnia dwunastego maja [] pewnej damie, która wyglądała przez okno najlepszego hotelu w starodawnym mieście Bostonie. Stała w tym oknie od pół godziny to znaczy, stała z przerwami, od czasu do czasu odwracała się bowiem i niespokojnie przemierzała pokój. []Ona sama nie była ładna; ale nawet wówczas, gdy jej twarz wyrażała irytację i pomieszanie, pozostawała niesłychanie interesująca i miła. Dama nie była też pierwszej młodości; a jednak, choć smukła, z mnóstwem doskonale zaokrąglonych kształtów co sugerowało zarówno dojrzałość, jak gibkość nosiła swoje trzydzieści trzy lata, tak jak Hebe o słabych nadgarstkach mogłaby nosić czarę po brzegi napełnioną winem. Płeć miała sfatygowaną, jak powiadają Francuzi; usta duże, wargi zbyt pełne, zęby nierówne, zarys brody dość pospolity, nos gruby, a gdy się uśmiechała - robiła to ustawicznie - zmarszczki koło niego unosiły się za wysoko, ku oczom. Te oczy były jednak urocze; barwy szarej, pełne blasku, spozierające szybko, spoczywające łagodnie, inteligentne. Bardzo niskie czoło to jedno, co miała ładne; a do tego mnóstwo ciemnych kędzierzawych włosów, drobno skręconych i zawsze splecionych w sposób przywodzący na myśl kobietę Południa czy Wschodu, trochę nietutejszą. []Wreszcie odwróciła się od okna, dłonie przycisnąwszy do oczu.- To zbyt straszne! - wykrzyknęła. - Wracam... wracam! - I opadła na fotel przed kominkiem.Fragment książkiHenry James przerasta innych powieściopisarzy tak jak Szekspir wyrasta ponad innych poetów.Graham Greene