Pewnych plam nie da się zmyć...
Wychowana w domu tak brudnym, że aż przewracało się w żołądku, Vera wyrosła na czyścioszkę. Z tej obsesji zrodził się pomysł wykorzystania jej talentu do sprzątania w wyjątkowy sposób. Próbując zarobić nieco grosza dla siebie i dla swojego niepełnosprawnego męża Daniela tuż przed narodzinami ich pierwszego dziecka, Vera angażuje się w kwitnący biznes akwizytorski późnych lat 80. Wszystko idzie po jej myśli, dopóki nie staje na progu domu, którego wolałaby nigdy nie odwiedzić.
Na progu zła przywołującego traumatyczne wspomnienia, które tak desperacko próbowała z siebie zmyć, nic nie mogło przygotować jej na obskurność, nieład i na grozę zrodzoną przez... Fleję.