Opis
Album jest ilustrowaną zdjęciami i dokumentami opowieścią o gen. Auguście Emilu Fieldorfie „Nilu" – żołnierzu Legionów, uczestniku wojny polsko-bolszewickiej, kampanii wrześniowej i wreszcie dowódcy Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej, który po wojnie został przypadkowo aresztowany pod nieswoim nazwiskiem, wywieziony w głąb ZSRR, a po powrocie z nieludzkiej ziemi znowu aresztowany, tym razem przez Urząd Bezpieczeństwa, i po sfingowanym procesie skazany na karę śmierci. Książka Marii Fieldorf i Leszka Zachuty, zawierająca wiele dotąd niepublikowych fotografii gen. „Nila" i jego rodziny, pokazuje go nie tylko jako wzorowego żołnierza i niezłomnego bohatera, lecz także człowieka z krwi i kości, kochającego męża i ojca, lojalnego kolegę, który potrafił cieszyć się życiem, a w razie potrzeby wesprzeć nie tylko dobrym słowem.
Pułkownik Julia Brystygierowa, były dyrektor Departamentu V MBP, powiedziała o gen. Auguście Emilu Fieldorfie: „To był człowiek nie do złamania. Mimo to mógł żyć. Ale moi koledzy nie wytrzymali. Im się bardzo spieszyło. [...] Zagrali z generałem w otwarte karty. Wiedzieli, że taki fachman jak »Nil« nie da się wykorzystać w ciemno. [...] Gdy Fieldorf zdecydowanie odrzucił propozycję współpracy, sprawa stała się groźna dla bezpieczeństwa ludzi biorących udział w grze. W pewnym momencie »Nil« wiedział za dużo, aby żyć. Musiał umrzeć. Pozostało tylko uzgodnić szczegóły, w jaki sposób usunąć generała z tego świata".
W kwietniu 1952 r. na rozprawie niejawnej Sąd Wojewódzki dla m.st. Warszawy skazał generała na karę śmierci – na podstawie fałszywych oskarżeń o współpracę z okupantem niemieckim i wydawanie terenowym „Kedywom" rozkazów likwidowania partyzantow radzieckich i działaczy lewicowych – zgodnie z dekretem o wymiarze kary dla zbrodniarzy hitlerowskich i zdrajcow narodu polskiego. Nie uwzględniono wyjaśnień Fieldorfa, nie powołano wskazanych przez niego świadkow i ekspertow. 24 lutego 1953 r. gen. „Nil" został powieszony w więzieniu mokotowskim. Był najwyższym rangą żołnierzem AK, ktory padł ofiarą zbrodni sądowej okresu stalinowskiego.
Pięć lat później Generalna Prokuratura umorzyła postępowanie karne wobec generała z powodu braku dowodów winy. Dopiero po upływie 36 lat od śmierci „Nila", w 1989 r., Prokurator Generalny PRL przyjął, „iż podstawą umorzenia jest stwierdzenie, że August Emil Fieldorf nie popełnił zarzucanego mu czynu, [...] nie dopuścił się zarzuconej mu zbrodni i był całkowicie niewinnym".