Wszechobecne elementy pejzażu; śnieg, wiatr, drzewa, poziomki, piwonie, motyle, księżyc, czy tytułowe gwiazdy, tworzą mozaikę nie tylko wyrażanych uczuć, tęsknot, marzeń, to równocześnie metafizyczna zaduma nad przypadłością losu, który nie zawsze jest łaskawy. Liryka, w której dramatyczne przeżycia przeplatają się z nadzieją, gdzie rozpacz ustępuje miejsca nieoczekiwanej radości, a ból przemienia się w kolejne doświadczenie, które daje się oswoić. I ta podskórnie pulsująca miłość, w której króluje subtelny, delikatny erotyzm.