Hamuj, Ida!. O, Ida!. Tom 2

- Mogła zadzwonić do jednej z nas z prośbą o pomoc, ale jest bardziej uparta niż Kmicic w Potopie. — I dlatego musimy być jej Kiemliczami, co? — Natalia zaczęła kiwać głową, patrząc na rondo. — Dlatego — westchnęła Bernadetta

„I już witałam się z gąską, mając nadzieję, że bajka będzie trwać wiecznie, gdy mój kochanek zerwał ze mną przez SMS-a."


"– Chyba na Piotra nie narzekasz? – Berni była lekko zdziwiona.
– Na Piotra nie, ale gleba, która go wydała, to raczej nie szóstej, ale dwudziestej kategorii…"


Odkąd przeczytałam pierwszy tom serii Ady Kussowskiej niemal odliczałam dni do momentu aż w moje ręce trafi kontynuacja losów Idy oraz jej przyjaciółek Bernadetty i Natalii.

Po raz kolejny wracamy do świata katowickiej korporacji i zastajemy oczywiście kompletny chaos.
Główna bohaterka wraca z wymarzonych wakacji, które spędziła w towarzystwie boskiego Ottona Wolfa , lecz zamiast pielęgnować piękne wspomnienia i chodzić z głową w chmurach kobieta leczy złamane serce , bowiem jej partner zniknął bez słowa wyjaśnienia pozostawiając w jej głowie niezły mętlik i domysły na temat jego żony.
Na dodatek w jej teraźniejszości pojawia się Janek.
Czy to on okaże się lekiem na całe zło?
Z kolei w życiu królowej lodu , nie okazującej emocji Bernadetty sfera zawodowa kwitnie , ponieważ kobieta otrzymuje awans , natomiast jej sprawy osobiste wyjątkowo się komplikują.
Mimo,że nadal jest w relacji z Orlandem jej myśli coraz częściej uciekają w stronę Szymona.
Natalka wreszcie rozwija skrzydła ,a jej relacja z Piotrem nabiera rumienców i zacieśnia się każdym dniem.
Czy dziewczyny wreszcie odnajdą swoją bezpieczną przystań i będą mogły cieszyć się szczęściem oraz miłością?
Po brawurowym debiucie pani Ada nadal utrzymuje poziom , bawi , intryguje i wzrusza każdym słowem, a fabuła naprawdę wciąga i angażuje z każdą przeczytaną stroną.
Uwielbiam tę serię i jej bohaterki.
Czuję klimat Przyjaciółek czyli jednego z moich ulubionych seriali i teraz pozostaje czekać na część trzecią.
Gorąco pilecam 🧡