Żydzi i Polacy żyli przez wieki obok siebie, bliscy, a zarazem obcy. Kultury i literatury obu narodów przenikały się w niewielkim tylko stopniu. Dobrze ilustruje to przykład Czesława Miłosza — mieszkańca kosmopolitycznego Wilna, który z „rodzimą” kulturą żydowską zetknął się dopiero po wyjeździe do Nowego Jorku, za pośrednictwem języka angielskiego. Autorka Historii obecności dowodzi jednak, że przedstawiciele obu narodów wielokrotnie, zwłaszcza w dwudziestym wieku, podejmowali próby zbliżenia się na polu literatury, choć rzeczywistość i historia tego nie ułatwiały.
Monika Jaremków ukazuje obecność tłumaczonego z języka hebrajskiego i jidysz żydowskiego piśmiennictwa na polskim rynku księgarskim ubiegłego wieku, zarówno przed, jak i po drugiej wojnie światowej. Jej książka to nie tylko przegląd ukazującej się po polsku żydowskiej literatury pięknej (powieści, poezji i twórczości dla dzieci), ale także tekstów niebeletrystycznych (historycznych i publicystycznych.
Karl Dedecius, tłumacz i popularyzator literatury polskiej w Niemczech, nazwał przekład rodzajem poselstwa, przysługą świadczoną sobie wzajemnie przez różne kultury, dzięki której mogą się lepiej poznać i zrozumieć, a zarazem działaniem na rzecz dialogu międzykulturowego. Historia obecności to koronny dowód prawdziwości tej opinii.