Hubert chce ciastko. Hubert chce być wiewiórką. Hubert kocha ludzi i chce, by oni go pokochali.
Wtedy dotarło do niego, że coś tu jest nie tak z nim albo z ludźmi. Przecież nie zrobił im nic złego. Dlaczego woleli tuczyć sytą wiewiórkę niż wesprzeć głodnego szczura? Tak jak teraz dlaczego ten rudy sybaryta stoi sobie na środku alejki i wyjada z dłoni zachwyconej dziewczynki słodkie przysmaki, a on musi się chować po krzakach? Co takiego on ma, czego ja nie mam?
- Basia się znalazła - mruknął. Jeśli już to raczej Basiek, tak w ogóle. Po łacinie sciurus vulgaris. Nic dodać, nic ująć.