Reportaż byłego ambasadora RP w Indiach pokazuje ten kraj od nieznanej dotąd strony.
Indie są miejscem, które fascynuje, intryguje i poraża skrajnościami. To tu premier, niczym dawni monarchowie, paraduje w marynarce, na której złotą nicią kazał wyszyć swoje inicjały, podczas gdy na ulicach miliony nadal żyją w nędzy. To nad Gangesem mimo archaicznego systemu kastowego rozwijają się najnowsze na świecie technologie. To w Indiach mimo że dominuje tu hinduizm za kilkanaście lat będzie mieszkać największa na świecie społeczność muzułmanów.
Dzięki pełnionej funkcji autor tej książki mógł wejść za zamknięte drzwi. Spotykał się z mężami stanu, potężnymi biznesmenami, wpływowymi dziennikarzami, a nawet artystami z Bollywood jak choćby z Amitabhem Bachchanem, który czczony jest w jednej z hinduistycznych świątyń. Nie unikał rozmów ze zwykłymi ludźmi: taksówkarzami, sklepikarzami czy służącymi z Bombaju, Delhi czy Kalkuty. Szukał też w Indiach wątków polskich. Próbując dowieść, jak wiele łączy nasze kraje, opisał historie nie tylko Stefana Norblina, nadwornego malarza bajecznie bogatych maharadżów, czy arcybiskupa Zaleskiego, watykańskiego dyplomaty i budowniczego pierwszego na subkontynencie seminarium duchownego, ale także Dobrego Maharadży, który podczas drugiej wojny światowej dał schronienie polskim dzieciom.
Kompletny portret Indii, targanych tęsknotą za dawną świetnością i marzeniami o jeszcze większej potędze.