W porównaniu do innych pomieszczeń tutaj panował bałagan. Na dużej korkowej tablicy wisiało mnóstwo zdjęć, przypięte jedno na drugim. Czasami widać było tylko grzywkę, nos czy oczy. Maggie poczuła, jak robi jej się niedobrze. To niemożliwe, żeby Dunn porwał i sprzedał aż tyle dzieci. Nagle jej uwagę zwróciło jedno zdjęcie. Objęci chłopiec i dziewczynka uśmiechali się do obiektywu. Podpis głosił: Brodie i Ryder. 10.10.01. Agentka Maggie O’Dell jest niemal pewna, że na fotografii może być zaginiona przed laty siostra Rydera Creeda, z którym wielokrotnie pracowała. Wspólnie rozpoczynają śledztwo, by wreszcie ustalić, co przed laty stało się z Brodie Creed. Im więcej faktów poznają, tym bardziej dochodzą do wniosku, że niektórzy ludzie utracili resztki człowieczeństwa.