✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Czasem więzi rodzinne nie gwarantują miłości i wsparcia, którego potrzebuje każdy z nas.
Oliwia ma dwadzieścia osiem lat , lecz na barkach dźwiga ciężar, który przytłoczyłby niejednego starszego od niej człowieka.
Dziewczyna bowiem sądzi, iż dwa lata wcześniej przyczyniła się do wypadku w którym śmierć poniósł jej ukochany tata, Andrzej.
Na domiar złego ukochany narzeczony Filip zostawił ją przed ołtarzem, wystawiając na pośmiewisko.
Załamana kobieta po ogromnej kłótni z mamą , Justyną, która czyni jej wyrzuty podejmuje decyzję o wyjeździe do Kołobrzegu, gdzie mieszkają jej ciocia Danka oraz kuzynka i jednocześnie najlepsza przyjaciółka Ula.
Jeszcze nie wie, że ów wyjazd na zawsze odmieni jej życie, a pewien przystojny ratownik wraz z uroczym pieskiem rasy beagle wleje w jej serce nadzieję.
Czy prawda o minionych wydarzeniach uwolni bohaterkę a ona sama uwierzy, że miłość istnieje naprawdę?
Twórczość pani Muchaliny poznałam w powieści Miłość , pierogi i inne nieszczęścia i już wówczas pokochałam jej bohaterki , skrywające romantyczną duszę , taka jak moja , a przy tym zakochałam się w jej dialogach i poczuciu humoru.
Mój ulubiony cytat?
Trzeba zjeść ciasto, a nie wykręcać się dietą , zanim zje ktoś inny.
Sama prawda🩷
Szczerze? Dajcie mi takiego Michała, a ozlocę , jak tylko będę potrafiła.
Fabuła tej historii jest ciekawa, pełna bólu, poczucia winy , lecz nie brak w niej momentów zabawnych , pełnych wzruszenia.
I chociaż w pewnej chwili domyśliłam się, co się stało z przyjemnością czytałam kibicując kuzynkom w ich walce o uczucia.
Piękne więzi , zazdrość, zemsta , wściekłość, uśmiech i łzy.
Doświadczyłam tego wszystkiego na nieco ponad trzystu stronach i naprawdę polecam 💜