Opis
Czy filozofia wyszła z jaskini? To pytanie nasuwa się w kontekście lektury tzw. metafory jaskini Platona. Łatwo bowiem sobie wyobrazić, że człowiek wszedł do jaskini z własnej woli; bądź szukając wygodnego „mieszkania”, gotowego „domu”; bądź ze strachu przed otaczającym go światem. Nie możemy też wykluczyć, że to ciekawość „światła” zwyciężyła strach, a nie odwrotnie, i wyprowadziła człowieka na powrót z jaskini do „świata zewnętrznego”, tak jak niepokój intelektualny wyprowadza kajdaniarza z jaskini, czyniąc go filozofem. Czy Platońska metafora jest więc echem doświadczeń człowieka pierwotnego, który zdobył się na odwagę opuszczenia jaskini, tak jak czyni to Platoński filozof? A może jest ona literackim żartem Platona, który sięgnął do przygód Odyseusza w jaskini Polifema, chcąc przedstawić filozofa jako sprytnego i odważnego niczym Odys.
A może Platon inspirował się kultami misteryjnymi, w ramach których inicjowany napotykał w ciemnościach światło, wskazujące mu drogę do nowego życia. W tym sensie filozofowanie i podążanie za światłem słonecznym byłoby wyborem nowej drogi życia dla wtajemniczonych w filozofię? A może metafora jaskini jest daleką reminiscencją biblijnej przypowieści o Danielu zamkniętym w jaskini z lwami, ocalonym przez swoją wiarę, a z jaskini może wyjść (stać się filozofem), tylko ten, kto „wierzy” w słuszność wybranej przez siebie drogi? A może wreszcie chodzi po prostu o to, że ta i inne metafory Platona zawładnęły myśleniem filozoficznym, czy też myśleniem jako takim, zniewalając ludzkość owym „jaskiniowym” sposobem myślenia, z którego ludzie nie zdołają się już wyzwolić?