Kontynuacja Florentyny od kwiatów i Nadziei od zwierząt, zwieńczenie "serii sokołowskiej". Sokołów wciąż nie jest sielskim miejscem. W tajemniczych okolicznościach znika córka sołtysa, do pałacu wprowadzają się dziwni lokatorzy. W okolicy aż kipi od domysłów i pytań. Odpowiedzi na nie pojawiają się w męczących snach Jaśminy, kobieta gubi się między majakami a jawą. Czy traci zmysły, czy to ktoś z przeszłości próbuje wedrzeć się w jej sny? Co przyjdzie wraz z wielką wodą, która nawiedzi kraj w 1997 roku? Czego boją się nowi mieszkańcy pałacu? Jaki mrok widzi w ludziach babka Grzebielucha odczyniająca uroki w domku na skraju lasu? W gawędzie osadzonej w realiach polskiej wsi wszechobecna tajemnica splata się z mrocznymi wątkami, tworząc oniryczną opowieść o przemijaniu i magii, która istnieje tuż pod powierzchnią rzeczywistości. Jaśmina od snów łączy w sobie elementy baśni, fantastyki i kryminału. Eksploruje metaforyczne wymiary ludzkiego życia, przeplata doświadczenia codzienności z nadnaturalnymi elementami.