Opis
Książka poświęcona Antoniemu Florianowi Zielińskiemu poszerza naszą wiedzę o polskiej grupie zesłańców kaukaskich. Jej bohater za udział w konspiracji Konarskiego został skazany w 1838 roku na służbę wojskową w Korpusie Kaukaskim.
W związku z tym, że nie był potomkiem znanej rodziny ani osobą znaczącą w gronie spiskowców, jego postać została zaledwie odnotowana przez badaczy tego okresu. Zaliczony został do tzw. kaukaskiej grupy polskich poetów, określanej przez literaturoznawców także mianem szkoły kaukaskiej. Należały do niej osoby, które w pierwszej połowie XIX wieku różnymi drogami trafiły na Syberię i Kaukaz, a w swoim dorobku literackim miały dzieła jemu poświęcone. Nie zawsze była to poezja, ale także wspomnienia i próby opisania różnych aspektów kaukaskiej rzeczywistości. Skłania to do krytycznego zweryfikowania poprawności określania ich mianem grupy poetów. Zieliński pozostawił zaledwie jeden rękopis poświęcony zwyczajom mieszkańców Kaukazu Północnego, który ćwierć wieku po jego śmierci został przekazany do Biblioteki Zakładu Narodowego imienia Ossolińskich we Lwowie. Podejmowane odtąd próby jego publikacji i wprowadzenia do obiegu naukowego nie powiodły się.
O wartości tekstu Zielińskiego stanowi nie tylko liczba zebranych w nim informacji i forma przekazu, ale przede wszystkim zapisany w określonym czasie historycznym obraz kaukaskich przemian i zwyczajów ludzi zaobserwowanych na miejscu. Badania terenowe mają ogromne znaczenie dla rozwoju nauk społecznych i humanistycznych. Należy zatem doceniać wartość zebranych w tekście materiałów źródłowych, które pochodzą z relacji naocznego świadka wydarzeń. Ważnym argumentem przemawiającym na rzecz edycji dzieła Zielińskiego jest to, że jego „Opisanie o plemionach kaukaskich górali, z ich obrzędami i obyczajami w cywilnym wojennym i domowym bycie” zawiera wiele cennych, niekiedy krytycznych ocen dotyczących tamtejszej rzeczywistości i relacji polsko-kaukasko-rosyjskich. Zieliński dzięki zdobytemu na Kaukazie doświadczeniu nie uległ, jak wielu jemu współczesnych, mitowi „dobrego dzikusa”. Dlatego nie mitologizował jego mieszkańców, zachowując przy tym sympatię i szacunek dla bohaterów swego dzieła, co jest widoczne w doborze słów.
Z przedmowy