Opis
Co powstanie, gdy dodamy do siebie zapalonych taterników-brydżystów, lokomotywę w windzie, Króla Ducha, szaloną lodówkę, hektolitry kawy, Parasolnika, Kefirka i Wymiętoszonego, dwa domniemane morderstwa, kanciastą w ruchach, samozwańczą panią detektyw, zazdrosną żonę rozkochaną w aktorach, dwójkę niesfornych dzieci, pluszowy dźwig, brak jednego parapetu oraz Danka Malińskiego? Odpowiedź jest prosta: nie powstanie nic, co oczywiste i jednoznaczne. Żaden kryminał, ani romans czy też pastisz – tylko wszystko razem i wszystko jeszcze bardziej. Ścieżki myśli Danka Malińskiego są bowiem bardzo kręte, a opowieść ma to do siebie, że lubi swoich bohaterów wystrychnąć na dudka, wpuścić w maliny oraz – a jakże! – nabić w butelkę.