Filozofowie zastanawiają się, czy czas płynie tylko naprzód, czy się cofa. Tak naprawdę czas przesuwa się do tyłu, bo w tym leży istota zjawiska precesji – przemieszczanie się punktu równonocy wiosennej po ekliptyce w kierunku przeciwnym do ruchu Słońca, co z kolei sprawia, że raz na około 2160 lat obserwujemy wschód naszej macierzystej gwiazdy w dniu wiosennego zrównania dnia z nocą nie w następnym, ale w poprzednim znaku zodiaku. Czas niebiański w naszym rozumieniu nie płynie zatem do przodu – jak czas ziemski i czas innych planet – zgodnie z ruchem wskazówek zegara, lecz w stronę przeciwną, odpowiadającą ruchowi Nibiru po jego orbicie. Ponieważ dla nas, ludzi na Ziemi, czas niebiański płynie do tyłu, to z punktu widzenia zodiaku przeszłość jest przyszłością. A więc badajmy przeszłość.
Pojęcie czasu pojawia się w dawnych zapiskach zarówno sumeryjskich, jak i biblijnych, nie tylko jako moment początkowy „kiedy". Proces tworzenia łączy się od razu z mierzeniem czasu, z pomiarami, które z kolei powiązane są z dającymi się przewidzieć ruchami na niebie. Zniszczenie j i Tiamat, powstanie pasa planetoid i Ziemi wymagało, według źródeł pochodzących z Mezopotamii, dwóch pełnych okrążeń Niebiańskiego Pana (wdzierającego się Nibiru/Marduka). W biblijnej wersji wykonanie tego zadania zajęło Panu dwa boskie „dni". Dzisiaj chyba nawet fundamentaliści zgadzają się z tym, że nie były to takie dni i noce, jakie znamy, ponieważ te dwa „dni" nastąpiły, zanim jeszcze zaczęła istnieć Ziemia (a poza tym muszą oni pamiętać o stwierdzeniu w Księdze Psalmów, że dzień Pana równy jest tysiącowi lat). Wersja z Sumeru wyraźnie mierzy czas stworzenia, czas boski, ruchami Nibiru, któremu przejście całej orbity zajmuje 3600 lat ziemskich.
Kiedy ta dawna opowieść mówi o gwiazdach, planetach i orbitach niebieskich, czas, którym się wtedy posługuje, to czas boski. Ale gdy tylko koncentruje się na Ziemi, skala czasu się zmienia -staje się odpowiednia tylko dla planety zamieszkanej przez człowieka: teraz ludzkość może ją ogarnąć i zmierzyć dniami, miesiącami, latami -wtedy pojawia się czas ziemski.