✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Twórczość Holly Black była mi nieznana, jedyne co kojarzyłam z tą autorką to kilka książek a jedna z nich to “Okrutny książę”, nigdy nie czytałam książek tej autorki, lecz słyszałam o jej twórczości wiele dobrego, więc w końcu sięgnęłam po jej najnowszą książkę “Klątwiarze”. Ponad miesiąc temu nakładem wydawnictwa Jaguar ukazała się prawdziwa cegiełka autorstwa Holly Black, książka zawiera w sobie trzy tomy z serii Klątwiarze, więc jeśli jest ktoś kto nie cierpi czekać na kolejne tomy jest to książka idealna dla niego. Świat dzieli się na fanów pokaźnych tomów i na fanów cienkich, pojedynczych książek, ja zaś jestem ogromną fanką tych pierwszych. W swojej skromnej kolekcji książek, tych które mają po 700 stron mam kilka swoich ulubionych tytułów, tym razem jednak czułam odrobinę przesytu historią Cassela Sharpe. Drobny druczek i niemożność odłożenia książki po pierwszym tomie odrobinę mnie męczyło, lecz całościowo jest to ciekawa i bardzo dobra historia. Kawał dobrej fantastyki, ze świeżą historią i oryginalnymi postaciami, to coś, koło czego nie powinno się przechodzić obojętnie.
Głównym bohaterem tej interesującej młodzieżówki jest Cassel Sharpe, który wywodzi się z rodu Klątwiarzy. Kim są Klątwiarze? Klątwiarze to osoby, które posiadają moc zmieniania ludzkich emocji, bądź losu, lecz również są takie wyjątki, które potrafią zmienić wspomnienia innych, czy nawet ich sny. Cała ich moc znajduje się w dłoniach, dlatego wszyscy ludzie noszą rękawiczki, wystarczy delikatne muśnięcie dłonią nagiej skóry i ich moc się uaktywnia. Praca z klątwami jest nielegalna, co każdego Klątwiarza czyni przestępcą, świat jest pełen gangsterów, którzy wykorzystują fakt nielegalnych klątw i tego co niosą. Cassel wydaje się na pozór normalnym nastolatkiem, nie posiada mocy jak inni członkowie jego rodziny, a ostatnie epizody lunatykowania utwierdzają go w przekonaniu, że coś się dzieje z jego udziałem, lecz on nie wie co dokładnie. Postanawia wszystko sam sprawdzić a prawda, która się kryje za tajemniczymi snami o białym kocie i jego nocnym chodzeniem jest bardziej złożona niż się wydawała na początku.
Uwielbiam się zatopić w historii, uwielbiam wielotomowe historie oraz uwielbiam grube opasłe tomy, lecz po dokładniejszym przyjrzeniu się książce doszłam do wniosku, że zabieg jaki zastosowało wydawnictwo jaguar to wciśnięcie na siłę trzech tomów w jeden na tyle gruby by druk nie był mikroskopijny, lecz mimo tego zabiegu druk jest dość malutki i czytanie tej historii było dość męczące.”Klątwiarzy” czytałam dość długo, bo ponad tydzień, dlatego nie czułam się porwana i zafascynowana ich historią. Mimo tych kilku uwag muszę przyznać, że jest to dobra historia i z przyjemnością wrócę do niej w przyszłości.
Jednym z tych lepszych punktów tej książki jest mała ilość bohaterów, dzięki czemu mogliśmy ich lepiej poznać i zrozumieć ich zachowanie, które nie zawsze było zgodne z prawem. Jeśli już mowa o prawie, to przyznam, że z przyjemnością śledziłam poczynania bohaterów, którzy nie byli do końca czyści w swoich działaniach, niekiedy zaś ich zachowanie zakrawało o zakwalifikowanie ich do grupy czarnych charakterów. Wraz z płynącą fabułą potrafiłam zrozumieć ich zachowanie oraz kibicować im. Autorka dopracowała każdego z nich w każdym calu.
Myślę, że książkę można spokojnie czytać, będąc nastolatkiem, trochę starszym, ponieważ świat mafijny i liczne machlojki oraz kilka morderstw może nie być odpowiednie dla tej młodszej młodzieży. Autorka ma bardzo ogromną wyobraźnię, dlatego odczuwałam świeżość czytając tę historię. Język jaki użyła autorka jest prosty w odbiorze, lecz brutalność jaka wylewa się z niektórych stron może niektórym osobom przeszkadzać, lecz dla mnie to kolejny punkt, który jest genialnym posunięciem autorki. Wątek mafijny przeplatany tajemnicami rodzinnymi daje nam ciekawą i wciągająca historię, którą będę polecać z czystą przyjemnością. Za egzemplarz do recenzji dziękuję bardzo wydawnictwu Jaguar.