Najnowsza powieść Jarosława Maślanka jest najprawdopodobniej jego najciekawszym dziełem. Historia opowiedziana przez umierającą kobietę synowi staje się dla autora pretekstem do snucia opowieści o tym, jak nie powstała książka o zmarłej matce, powieść o życiu dla którego początkiem jest śmierć, o końcu piszącym nowe rozdziały. Maślanek rozpracowuje napięcia między pamięcią a tożsamością, przeszłością a historią, prawdą i fałszem. W narrację wplecione zostały teksty źródłowe: wycinki gazet, listy, wspomnienia, dialogi z filmu dokumentalnego, artykuły, materiały znalezione na terenie opuszczonej fabryki