Opis
Na pierwszy rzut oka to projekt nie do wiary: Elfriede Jelinek jako poetka? Skandalistka w zupełnie nowym, lirycznym wcieleniu? A jednak: koniec to zbiór w większości nigdy nietłumaczonych w Polsce utworów poetyckich austriackiej noblistki (pisanych w latach 1966-1968). Te wiersze mogą wytrącić statystycznego czytelnika z naiwnego przeświadczenia, że zupełnie już rozpracował metodę pisarską autorki Pianistki.
Bo dzięki zamieszczonym w tej książce tekstom można przekonać się, jak puszczały hamulce dojrzewającej wówczas Jelinek. Bo można teraz prześledzić pierwsze symptomy radykalnego buntu, który najpełniejszą postać zyskał w jej późniejszych powieściach. Bo koniec to także unikalna okazja, aby przyjrzeć się, z czego wywodzą się najbardziej charakterystyczne dla tej literatury tropy i chwyty, a także – zainteresowania autorki.
Seksualność, która przestaje być niewinna i postawa opowiadającej, która wszelkim konwenansom pokazuje środkowy palec. Koniec to jednocześnie spojrzenie wstecz, na początek pisarstwa Elfirede Jelinek. I nie jest to prezent tylko dla jej fanów.
Autorami przekładu są Ernest Dyczek i Marek Feliks Nowak, którzy wcześniej przetłumaczyli m.in. Beton oraz Kalkwerk Thomasa Bernharda.