✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Kosmoliski to ciekawa nowość na rynku wydawniczym.Treść jest bardzo merytoryczna, a ogrom informacji wprowadzany jest w pewnym porządku. Całość tworzy spójną całość, ale (i tu zacznę się trochę czepiać) brakuje mi opowieści. Mam wrażenie, że autor skupił się tak bardzo na funkcji edukacyjnej, że pominął etap zabawy. W książce, która ma zaledwie 30 stron poznajemy nasz układ słoneczny, jest on co prawda jasno i klarownie opisany, a wszystkie zjawiska wyjaśnione. Jednak cała podróż bohaterów polega na przemieszczaniu się w kosmosie, od planety do planety lub innych ciał niebieskich. Obawiam się, że takie ograniczenie przygód, może sprawić, że dzieci nie będą chciały wracać często do tej pozycji. Sama aktualnie mam przesyt, po jednorazowym czytaniu.
Na uwagę zasługują na pewno ilustracje i cała oprawa graficzna. Nie występują pojedyncze obrazki, całe strony są po prostu ilustracjami, na których zamieszczono tekst.
Podoba mi się, że książka jest wydana w twardej oprawie, Na plus jest także użyty powlekany papier, odporny na zabrudzenia.
Podsumowując nie twierdzę, że jest to zła książka, ale trochę brakuje jej do porywającej historii. Myślę, że więcej przygód sprawiłoby, że dzieci same zamarzyłyby o takich podróżach.