Konrad zawsze dostaje od życia to, czego chce: ma żonę, rodzinę, pieniądze i kochankę. Kinga, poza romansem z Konradem, nie ma nic i choć wie, że jest tą drugą, tą, która nie może niczego wymagać, żyje nadzieją, że pewnego dnia Konrad zostawi dla niej żonę. Wierzy w jego szczerość, miłość i oddanie. Tak mijają dwa lata bezowocnego związku. Do Kingi dociera w końcu, że nie zaspokoi tym romansem potrzeby bliskości, ponieważ dla jej kochanka jest to tylko nic nieznaczący seks na boku. Postanawia zostawić Konrada, ale on nie potrafi z niej zrezygnować. Ta decyzja zmienia jej życie w koszmar.