Przekonanie o nieciągłości bytu, o zerwaniu tradycji, o pokawałkowaniu i rozczłonkowaniu życia, które plącze się w różne supły, kołtuny i żmuty, nie wynikało z lektury modnych francuskich filozofów, ale z doświadczenia osobistego, z dziejów rodziny, z historii Polski tamtego przerażającego stulecia. Stąd na koniec przyszła ostatnia próba: jak pogodzić mesjanizm z nihilizmem? Mickiewicz i Słowacki wierzyli w dobro świata, w jego naturalny porządek i w akcydentalność zła. W ogrodzie w Milanówku wszystko jednak umiera i wszystko się rozpada. A miasto dzieciństwa mojego ojca przedwojenna Warszawa nie istnieje. Polacy zapłacili straszną cenę za bycie Polakami.
W ten sposób to dzieło, różnorodne i wielowątkowe, układa się w spójny i czytelny porządek. I jest to porządek filozoficzny. Filozofia może się od poezji wiele nauczyć. Tak właśnie rozumieli stosunki filozofii i poezji pisarze Młodej Polski. Ojciec podjął tamtą tradycję. Dlatego ten tom naszego kwartalnika postanowiliśmy poświęcić dziełu Jarosława Marka Rymkiewicza w pierwszą rocznicę jego śmierci.