Kulawy jest kundelkiem. Wprawdzie jego miska nie zawsze jest pełna, ale jest wolny – i to dla niego najważniejsze. Kiedy trafia do schroniska, myśli tylko o tym, jak się z niego wydostać. I ma pomysł! Razem z innymi psami jadą na wystawę udawać psich arystokratów. Cel: znaleźć nowy dom. Niestety ludzie podziwiają tu tylko piękne, rasowe (a przy tym zarozumiałe) psy. Czy naprawdę tylko idealni zasługują na oklaski? Kulawy. Pies, który miał szczęście to ciepła i pełna humoru opowieść o akceptacji i prawdziwej przyjaźni. A tego potrzebuje każdy z nas, prawda?